Jakie było wasze pierwsze anime?

Chibi-Neko

Jakie było wasze pierwsze anime w życiu, które obejrzeliście?
Oprócz Muminków oczywiście. ^^
Jakie było po nim wasze wrażenie?
Jeśli Wam się nie spodobało to dlaczego mimo
to jesteście teraz otaku?

No więc może ja zacznę. ^^ Pierwsze anime jakie
obejrzałam było Elfen Lied . Miałam wtedy jakieś 10 lat. XD
Cóż oglądałam na YT , a tam były niepełne odcinki..
I jak weszłam na stronę z pełnymi to jakoś nie chciało mi się
od początku oglądać wszystkich odcinków po 25 min. >.<
Ale później jak byłam już całkowicie otaku wróciłam do tego i obejrzałam do końca, teraz to jedno z moich ulubionych . <3
A pierwsze, które obejrzałam do końca i wzięłam tak bardziej na poważnie to Kami Nomi zo Shiru Sekai. Cóż, spodobało mi się. ^^ Bynajmniej kiedy je oglądałam to było dla mnie coś niezwykłego i nie byłam wtedy aż taka krytyczna. Very Happy

Można się trochę pośmiać.
Ogólnie nie przepadam za rodzajem harem ale to była taka
troszkę inna haremówka, w której wszystkie dziewczyny na raz nie nawalały się na chłopaka. xD

Adept

Wojowniczki z Krainy Marzeń (Magic Knights Reyarth) od CLAMPa n świętej pamięci kanale RTL7

Administrator

Pierwsze to oczywiście Dragon Ball i wszystkie te, które były puszczane na RTL7. Potem Pokemony, Digimony (choć bez szczególnego entuzjazmu) i Król Szamanów. Następnie Naruto na Jetixie... i się zaczęło. Z racji tego, że seria się urwała, a się spodobała, to wyszukałem w necie. Po "Naruto" przyszedł czas na poszukanie czegoś podobnego i znalazłem- Bleacha i Blue Dragona. I od tych dwóch anime zacząłem poznawać świat m&a, wkręciłem się.

Kurde, tak to czytam i mam dwa wnioski:
1. Jestem dzieckiem Jetixa, kumalski? o.O
2. Myślałem, że Otaku jestem jakieś 4 lata, ale widzę, że to dłużej już trwa. A "Naruto" to pierwsze anime, które zacząłem oglądać wiedząc, że to anime, a nie "kreskówka z Japonii" <wyciera łezkę wzruszenia>

Żywy

"Naruto" >.> Chociaż po namyśle to ani to pierwsze, ani nowość dla mnie. Zawsze miałam słabość do animacji japońskiej ;d Dragon Ball (chociaż nie bardzo jeszcze wiedziałam, o co chodzi), Pokemony, Król Szamanów... coś w nich przyciągało wzrok Very Happy

A drugim świadomie wybranym przez mnie anime było Wolf's Rain - dziwię się sobie, ale nie żałuję absolutnie xd

Pisacz

Moimi pierwszymi anime były Pokemony i Czarodziejka z Księżyca. Dragon Balla niestety nie oglądałam (chyba nie miałam programu na którym leciał ). A pierwsze jakie oglądałam "świadomie" to Shaman King i Naruto ( dzieci jetixa, nie jesteś sam Hashi xD )

Mała Stópka o.O

moje pierwsze to oczywiście Czarodziejka z Księżyca Very Happy

. a gdy zagłębiłam się w anime, to moim kolejnym było Spice and Wolf ^^

Administrator

Pierwsze, że w ogóle pierwsze: Dragon Ball, Rycerze Zodiaku, potem Pokemony, Beyblade, Yu-Gi-Oh, Digimony, Shaman King i co tam jeszcze w TV leciało.
Do wszystkich pozostał sentyment, a Digimony to już w ogóle ostatnio nonstop w TV oglądam~ Ale Sailor Moon szczerze mówiąc w dzieciństwie nigdy nie lubiłam O_o
A takie świadome.. Hmm.. Pierwsze Elfen Lied w wieku około 13 lat XD I oglądałam to już z 7 razy, sentyment został ^^ Potem Green Green. Nie ma co, początki od krwawej masakry i zboczonego anime, czuje się zepsutym dzieckiem c:

Chibi-Neko

Oj, no widzisz. Ja też zaczęłam od Elfen Lied. xD Tak czy inaczej , pomimo że było to krwawe anime i nieco zboczone muszę przyznać że świetne.

Czytacz

Moim pierwszym anime oprócz Pokemonów i innych pierdół to był Great Teacher Onizuka chociaż wtedy nie wiedziałam że jest to anime. Byłam wtedy chyba w czwartej klasie podstawówki (?). Nie jestem pewna :3 Drugim było Saiunkoku Monogatari - mój pierwszy romans :3 Także na Hyperze. A takim świadomym anime był już Bleach. Chociaż krótko przed Bleachem oglądałam II serię Saiunkoku już na necie i właściwie nie pamiętam czy wiedziałam co oglądam czy nie. Mogę przyznać tylko, że nie nazywałam tego bajką.

Czytacz

Czarodziejka z księżyca Smile

a sam z siebie pofatygowałem się chyba dopiero po Death Note'a.

Kociak

Dragon Ball i Bleach